Marzena Peričič spotkanie pod oliwkami
Podczas moich tegorocznych wakacji miałem bardzo ciekawe
spotkanie. W czasie wycieczki do miejscowości Bar i tamtejszego gaju oliwnego, poznałem poetkę Marzenę Peričič.
Ponad godzinna wizyta u czarnogórskiej rodziny odbywała się przy degustacji
przepysznej oliwy z oliwek i specjałów kuchni tego regionu. Więcej o kulinarnej stronie spotkania pod oliwkami przeczytacie na blogu kulinarnym w poście o czarnogórskim gaju oliwnym. Zapraszam.
Na zakończenie spotkania pisarka zapytała się czy są obecni poloniści lub bibliotekarze bo chce przekazać zbiór swojej poezji – i w
ten sposób ja, a raczej moje PBW jest posiadaczem tego unikatowego tomiku wierszy.
Marzena Peričič jest autorką zbioru „Okno mojego serca” („Prozor mog srca). Urodziła się w Wałbrzychu , a za mąż wyszła w Czarnogórze, gdzie od tej pory mieszka i tworzy w Barze.
W tej książce zgromadzone są wiersze, które autorka napisała
od roku 1995 do dnia dzisiejszego tj.: 48 wierszy w języku polskim i
czarnogórskim. W książce tej są nadto zdjęcia rzeźb z drzewa oliwnego, czym autorka pasjonuje się od ostatnich 5 lat.
Poetka określa sama swoją poezję jako wszechstronną, chce
zrozumieć sens świata przedstawiając różne nastroje od buntu do spokoju.
Całokształt twórczości obejmuje tematykę od intymnej, emotywnej i egzystencjalnej do głęboko osobistej. Poezja porusza różne aspekty życia, począwszy od treści uniwersalnych, patriotycznych, aż do tych rodzinnych.
Styl Marzeny Peričič w dominującej mierze jest liryczny. Mimo
różnorodnej tematyki, wszystkie wiersze posiadają wspólną cechę – głębię
wewnętrznych odczuć i przeżyć.
Marzena Peričič, Rozpacz |
Zachęcam do zapoznania się z książką która jest dostępna w
zbiorach Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Łodzi (sygnatura: 329241).
Polecam także: Bałkańskie biblioteki
Polecam także: Bałkańskie biblioteki
Też miałam okazję poznać i Panią Marzenę i jej twórczość. Polecam!
OdpowiedzUsuńZgadzam się i mogę także polecić twórczość tej pisarki. Zachęcam do wypożyczania tego zbioru poezji.
OdpowiedzUsuńPani Marzena wywarła na mnie wielkie wrażenie. Bardzo ciepła i uzdolniona kobieta. Jak sama powiedziała dzwiga na sobie wielki ciężar - tam w cudownej Czarnogórze rezprezentuje nasza Ojczyznę -Polske. Robi to cudownie. Pozdrawiam Pania Marzene, męża Sado, synów Alana i Erwina i sliczna synową (imienia nie pamietam?.Pozdrawienia z Polski
OdpowiedzUsuńMimo, że od spotkania w oliwnym gaju minął już prawie rok nadal bardzo miło je wspominam. Zgadzam się, że Pani Marzena wspaniale reprezentuje naszą ojczyznę w Czarnogórze. Dobrze także pamiętam syna, który oprowadzał nas po pięknym Kotorze.
UsuńDołączam do wielbicielek poezji Pani Marzeny. Ślicznie Dziękuję za ujmujące prostotą Wiersze.
OdpowiedzUsuńWiersze ujmują prostotą, ale poruszają dogłębnie wiele istotnych życiowych spraw.
UsuńA ja poznałam męrza Pani Marzeny, uroczy przewodnik po Budwie i Kotorze, duża wiedza, kultura osobista, ciekawe opowieści.Pozdrawiam i zyczę wszystkim spotkania z takim przewodnikiem. Mówi świetnie po polsku
OdpowiedzUsuńNa tym opisywanym przeze mnie spotkaniu był także obecny mąż Pani Marzeny i faktycznie mówi bardzo dobrze po polsku. Jak zwiedzaliśmy przepiękny Kotor to świetnym przewodnikiem był ich syn. :)
UsuńOdwiedzając Czarnogórską krainę trafiłam do Starego Baru, po którym oprowadzał nas przewodnik, jak się okazało syn Pani Marzeny Perićić. Zaprosił nas do gaju oliwnego na degustację lokalnych produktów.
OdpowiedzUsuńTu poznałam Panią Marzenę oczarowana Jej piękną polszczyzną. Zaprezentowała nam swoje utwory. Poprosiła, może ktoś przeczyta jeden z wierszy...
przeczytałam i otrzymałam na pamiątkę
tomik wierszy "Okno mojego serca".
Pani Marzena jest przykładem ścisłego związku z Ojczyzną przez promowanie ojczystego języka w swoich poetyckich utworach.
Pozdrawiam serdecznie Panią Marzenę...
Spotkanie w Starym Barze i zwiedzanie na długo zapada w pamięci. Naszą grupę oprowadzał mąż Pani Marzeny i zaprowadził także na degustację lokalnych produktów, więcej o niej napisaliśmy na blogu kulinarnym
Usuńhttp://okiemidlonmi.blogspot.com/2014/10/w-czarnogorskim-gaju-oliwnym.html
Skoro dostała Pani tomik poezji to czy jest Pani polonistką lub bibliotekarką bo tylko tak wtedy Pani Marzena chciała przekazać zbiór swoich wierszy.
Mialam okazje poznac Pania Marzenę i Przewodnikow Męża i Syna Pani Marzeny. Dziekuje za miłe i ciepłe przyjęcie z degustacją lokalnych produktów. Dziekuje ze Pani tak szlachetnie reprezentuje i promuje Polskę w Czarnogórze. Poezja Pani jest piękna i wzruszjąca. Serdecznie Panią i Rodzine pozdrawiam z Polski.
OdpowiedzUsuń