Czytanie już "w brzuchu"
Przychodzi w
życiu, także bibliotekarza, taki ważny moment który wiesz, że zmienia Ciebie,
Twoje dotychczasowe życie i całe najbliższe otoczenie – pojawienie się na
świecie Dziecka.
Z codziennej
pracy wśród dzieci wiem, że kontakt najmłodszych z książką ma na celu: rozbudzanie zamiłowań czytelniczych i
poznawczych dzieci, wspomaga
rozwój emocjonalny i intelektualny dziecka a także rozwija umiejętności kreatywnego myślenia,
wyobraźni i mowy.
Dużo też już napisano, że społeczeństwa
„czytające” są lepiej rozwinięte gospodarczo i ekonomicznie od społeczeństw
„nieczytających”. Powszechność czytania jest ważnym składnikiem potencjału
intelektualnego społeczeństwa i jego siłą motoryczną. Biegłość w czytaniu i
motywacja do lektury czynią człowieka zdolnym do uczestnictwa w dalszym
kształceniu, przesądzają też o zdolności do uczestnictwa w życiu społecznym i
obywatelskim. Dzieci, które dobrze czytają szybciej i lepiej się uczą. Mają
także większe szanse ukończenia dobrej szkoły i zdobycia wykształcenia.
To wszystko
jest piękną teorią i moją wiedzą jako nauczyciela bibliotekarza. Kiedy zacząć
czytać Dziecku? Kiedy rozpocząć czytanie do brzuszka? Kiedy zacząć zaszczepiać tę literacką ciekawość poznawania
świata.
W literaturze
nie udało się odnaleźć dużo publikacji dotyczących czytania dzieciom będącym
jeszcze w brzuchu mamy. W sieci Internet mimo, iż temat wydaje się
kontrowersyjny nie ma wielu rzetelnych opinii dotyczących tego zagadnienia.
Niepodważalnym
faktem jest, że dziecko od ok. 22 tygodnia ciąży słyszy głosy otaczających go
osób. Najczęściej jest to mowa matki, z którą jakby na to nie patrzeć, dziecko
spędza cały swój obecny czas. Po porodzie maluch potrafi rozpoznać ten kojący i
uspokajający go głos. Istotne jest dla
nas, aby nasze Dziecko po urodzeniu znało także mój głos. Dlatego zamiast mówić
cokolwiek do brzucha, lepiej wziąć książkę i już na tym etapie zacząć rodzinne
wspólne czytanie. Wiem, że dla wielu osób wydaje się to dziwne, aby „facet
gadał do brzucha”, ale o tym będzie w następnym poście.
Dlaczego to
robimy? W naszym domu lubimy książki i spędzamy z nimi dużo czasu. Przemówiły
do nas argumenty, aby dziecku czytać. Zaleciła nam to także nasza Pani doktor.
A przede wszystkim, to że podczas codziennego czytania „na dobranoc” nasze
Dziecko jakby wyciszało się i nie wykonuje żadnych dynamicznych ruchów, które
widzimy i czujemy przed tym, zanim zaczniemy czytać. Jest to dla nas też
zaskakujące… ale może jest zasłuchany w ciekawej czytanej bajeczce.
Komentarze
Prześlij komentarz